|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Cho
The Roaring Behemoth
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 25996 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dynamoświata
|
Wysłany:
Sob 21:04, 22 Lis 2008 |
|
Wstęp
Od kiedy to Dynamo odkrył moc zła, mroczne siły rozprzestrzeniły się w całym dynamoświecie. Nękały nie tylko dynamomony, ale i zwyczajnych ludzi. Złe moce miały różnoraką postać: od nawiedzeń, poprzez potężne wyładowania elektryczne, niezidentyfikowane zgony na tajemniczych znamionach i bliznach kończąc. Żywe istoty za wyjątkiem nielicznych dynamomonów panujących nad energią mroku były niemal bezradne. Niedziwne więc, że zmyślny człowiek wpadł na pomysł by stawić opór niewidzialnemu przeciwnikowi, który zabijał powoli.
Amulety
Pierwszą bronią wymyśloną przez pewnego szamana z kontynentu światła były amulety zrobione z malutkich fragmentów wyłupanych z Lustrzanych wzgórz. Amulety dawały sobie radę z wszelakimi przejawami zła, uwalniały też opętanych. Niestety, po jakimś czasie amulety zwyczajnie pękały i były nieskuteczne przeciwko złu. Za ciekawostkę można też uznać, że panował wówczas przesąd, że stłuczone lustro (a w szczególności takie zrobione z fragmentów Lustrzanych wzgórz) przyciąga złe moce na potęgę. Sposobem na pozbycie się "nawiedzenia" z lustra było zatopienie go w zbiorniku wodnym. Ten zabobon spowodował ogromne zanieczyszczenie zbiorników wodnych na całym kontynencie światła - do dziś znajduje się fragmenty szkła, dlatego nie można kąpać się w tamtejszych jeziorach.
Płomienie Twierdzy
Kolejnym, znacznie popularniejszym sposobem na pozbycie się zła, było wypalanie specjalnych świec zwanych "płomieniami Twierdzy". Świece te były stosowane głównie przy odpędzaniu złych duchów z różnych pomieszczeń i domostw. Osoby nawiedzone przez złośliwe moce czuły się nieswojo w towarzystwie świec, opętanie dawało wówczas o sobie znać. Nie wiadomo skąd taka moc w tych niepozornych świeczkach, wiadomo jednak, że palenie świec regularnie odpędzało duchy na dobre. Świece są stosowane do dzisiaj jako potężna broń przeciwko złu i ciemnym dynamo (Nawet w Darkonii palą specjalne świece by dynamomony nie zbliżały się do obozów darkońskich wojowników).
Rytuał właściwy
Ostateczną bronią przeciwko złym duchom był tak zwany Rytuał Oczyszczenia. To zapomniana i nie używana już technika. Wymaga rzadkich środków takich jak kawałek armoidu, olej z Enedermy i skały glyfowej. Rytuał został opisany tylko w dwóch księgach: Księdze stworzenia dynamoświata oraz w Tomie Sigmy. Rytuał był niezwykle skomplikowany, ale też zawsze odnosił sukces. Był stosowany tylko do odpędzenia najpotężniejszego zła (według mitu - pradawny DW Sigma, którego ród był rodziną bardzo zbliżoną do Darkońskiego Boga Sacre'a, by odpędzić go i uwolnić od niego dynamoświat. Rytuał sprawił, że Sacre został pozbawiony mocy aż do dziś...), a to dlatego, że osoba przeprowadzająca rytuał traciła część swojej duszy. Tajniki i sposób wykonania tego rytuału są owiane tajemnicą. Wiadomo, że same przygotowania do niego trwają 2 tygodnie. Jeżeli doliczyć do tego ogromną rzadkość składników, czas przygotowania rytuału może wydłużyć się nawet do kilkudziesięciu, kilkuset lat.
Autor: Landorf Koningberg |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|